Ingrid Make Up Base Baza pod makijaż.

Jakiś czas temu dostałam się do testowania bazy pod makijaż Make up Base od Ingrid Cosmetics. Testuję bazę dzięki uprzejmości drogerii horex.pl Na stronie tej drogerii znajduje się zakładka „Mama i dziecko”, gdzie są oferowane kosmetyki dla dzieci i mam, tak więc, jest też coś i dla Naszych dzieciaczków. 😉

Cieszę się, że udało mi się dostać do testów. Uwielbiam kosmetyki jak każda kobieta. Niektórzy zapominają, że mama to też kobieta i od czasu do czasu też robi makijaż!;-) Przyznam się, że z braku czasu lub też lenistwa czasem nie stosuję korektorów i bazy pod makijaż, tylko przechodzę od razu do podkładu, co nie daje doskonałego i idealnego makijażu. Od bazy nie możemy oczekiwać cudów, bo przecież nie zrobi z Nas 18-stki i nie wygładzi idealnie cery. Musimy na początek przygotować pod bazę odpowiednio naszą skórę zaczynając od dokładnego oczyszczenia cery peelingiem a następnie należy zastosować tonik lub płyn micelarny i oczywiście nigdy nie zapominam o nawilżeniu i użyciu kremu. Na przygotowaną odpowiednio cerę nakładam niewielką ilość bazy pod makijaż, czasem na wybrane partie twarzy a niekiedy na całość w zależności od potrzeb i okoliczności.;-) Moja skóra jest bezproblemowa, więc nie potrzebuję dużej ilości bazy.

Baza do testów została mi przydzielona losowo i otrzymałam bazę wygładzająco matującą do każdego rodzaju skóry, zarówno mieszanej jak i tłustej. Po zastosowaniu moja skóra jest zmatowiona, nie świeci się i jest bardzo delikatna i przyjemna w dotyku, jak to mówią jest jak „pupa niemowlaka” 😉 Co jeszcze daje mi baza, otóż zauważyłam, że przedłuża mi trwałość makijażu, a przy tym po całym męczącym dniu pozostawia skórę w miarę dobrej kondycji, skutecznie tuszuje moje oznaki zmęczenia. Cera wygląda bardziej świeżo i sprężyście. Z tą bazą makijaż wygląda bardzo ładnie przez wiele godzin.

Aplikacja bazy jest bardzo łatwa i higieniczna, ponieważ opakowanie jest z pompką, dla mnie to doskonały wynalazek, otóż nie lubię wkładać palca na przykład w krem by następnie zaaplikować go na skórę, nie znoszę jak kosmetyk dostaje mi się pod paznokcie. Myślę, że opakowanie z pompką jest świetnym rozwiązaniem i za to daję temu produktowi duży plus.;-) Baza jest bezbarwna/przeźroczysta w formie żelu, dzięki czemu łatwiej mi jest ją zaaplikować na skórę, nie rozlewa się i nakładam tylko taką ilość ile potrzebuję a nie tyle ile mi się wylało z opakowania. ;-P

Wiem, iż dużo kobiet zwraca uwagę na skład kosmetyków, ja na tym się nie znam, więc się nie wypowiem na ten temat. Dodam tylko, iż bardzo się cieszę, że zawarte w składzie silikony mnie nie uczuliły. 😉 A oto i skład:
ISODODECANE, DIMETHICONE CROSSPOLYMER, CYCLOPENTASILOXANE, PHENOXYETHANOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN

Podsumowując, to jestem zadowolona z tego kosmetyku i z wielką przyjemnością z niego korzystam.;-)