Książka przygodowa dla dzieci – Brygada Lew Tramwaj Eliasza, autorstwa Weroniki Kurosz
To książka, która wpadła w nasze (moje i dzieci) ręce całkiem przypadkiem, przy okazji remontu pokoju. Odnaleźliśmy ją segregując nasze książki. Niektóre z naszych książeczek znajdują nowe domy, inne posiadają swoją historię i przeszły z moimi dziećmi bardzo wiele.
Dzięki stałej obecności książek w naszym życiu i prawie codziennemu czytaniu, mój niespełna pięcioletni syn bardzo ładnie czyta. Ja jestem z niego dumna, gdyż w jego wieku, nawet nie myślałam o książkach, a tym bardziej o czytaniu! Baaa nawet jako pierwszoklasistka, a może i nawet jako drugoklasistka, nie czytałam tak ładnie jak teraz mój syn. 😉 Cieszę się, że synek odziedziczył zainteresowania po obojga rodzicach. Po mamie czytanie książek, po tacie zainteresowanie komputerem i wszystkim tym co z nim związane.
Wcale nie przypadkowo, wspominam tu również o komputerze, gdyż w Brygadzie Lew jest wspomniany wątek o graczach komputerowych, którym trudno jest się oderwać od komputera i żyją, ale jakby nie żyli, gdyż nie ma z nimi jakiegokolwiek kontaktu. We wszystkim trzeba mieć umiar i znaleźć swoją równowagę.
Brygada Lew Tramwaj Eliasza, Ta pozycja została bardzo ładnie wydana. W twardej oprawie, z ciekawymi ilustracjami, oraz dużą wyraźną czcionką do czytania. Książkę wydało wydawnictwo Święty Wojciech.
Dzieci; Lucek, Emilka i Wojtek mieszkają w tym samym bloku. Ich ulubionym dniem tygodnia jest wtorek. Nie mają nic przeciwko, by tydzień składał się z samym wtorków, albo co najmniej trzech. W ten dzień mają mało lekcji, w dodatku właśnie we wtorki ich mamy chodzą na kurs włoskiego, a ojcowie grają w piłkę. Pełna wolność i swoboda, można bawić się bez ograniczeń.
Lucek przynosi sensacyjną wiadomość, która na jakiś czas odmieni ich wtorkowe popołudnia: FORTECA GANDALFA JEST OTWARTA!
Gandalf to sąsiad, który mieszka w tym samym bloku, jest nieco dziwnym człowiekiem i bardzo tajemniczym. Drzwi do jego mieszkania pozostają otwarte, a dzieci postanawiają tam wejść i zobaczyć co się stało. Okazuje się, że w mieszkaniu nikogo nie ma, a na środku stoi tajemnicza skrzynia. Czy to skrzynia z prawdziwym skarbem? Pomieszczenie jest bardzo jasne, co zadziwia dzieci, gdyż u nich w mieszkaniu nie ma aż tyle światła.
Skąd się wzięła nazwa Brygada Lew?
Otóż, nazwa została stworzona od pierwszych imion dzieci – Lucek, Emilia, Wojciech. Te imiona mają swoją historię którą warto poznać. Brygada Lew – dzielna jak lew, służy pomocą, tropi prawdę i dobro, nie boi się trudnych zadań…
Ta publikacja została napisana w bardzo ciekawy sposób, do tego tekst zdobiony jest ciekawymi ilustracjami, pobudzającymi dziecięcą wyobraźnię. Mała dawka przygód w okresie wakacyjnym z pewnością się przyda. Zapraszam, do przeczytania książki.
Jest również druga część tej książki Brygada Lew Niebo w oceanie, mam nadzieję, że i tą książeczkę uda nam się przeczytać.
Polecam, czytanie pobudza wyobraźnię. Warto czytać. Książka liczy 81 stron.
Wybierz się w podróż z Brygadą Lew i poznaj ich niezwykłe przygody.