Małżeństwo jest LUDZKIE..Co ja tam wiem o małżeństwie!?

Posted by

Małżeństwo jest LUDZKIE… Co ja tam wiem o małżeństwie!?

Jakiś czas temu zostałam zaproszona do udziału w kampanii „Międzynarodowy tydzień małżeństwa„, bez wahania zgodziłam się, pomyślałam, że napisać wpis o małżeństwie to pestka i nie sprawi mi większego problemu, ponieważ jestem mężatką od ponad 3 lat. A jednak! … Przeliczyłam się… Podejście do tego tematu i wpisu sprawiło mi duży problem, zupełnie nie wiedziałam od czego zacząć. 3 lata  małżeństwa to jednak nie jest znów tak dużo, by być ekspertem i udzielać małżeńskich rad, przecież nie napiszę co jest gwarancją udanego małżeństwa, każdy człowiek jest inny, więc dla każdego czym innym będzie w małżeństwie tak zwany „złoty środek”, ponieważ małżeństwo to kompromisy, porozumienia, wyrzeczenia, wspólnota. W związku należy żyć w zgodzie, brać od siebie nawzajem tyle, ile potrzeba, nie za wiele, ale i nie za mało, tak by wiedzieć, gdzie w naszych dążeniach jest umiar, ale osiągać to, co ma nam przynieść szczęście i poczucie spełnienia. Taka postawa zapewni nam spokój, szacunek, miłość, opanowanie oraz satysfakcję.

Pomyślałam, że powinnam zacząć od uczuć, bo przecież od tego wszystko się zaczyna… spotkania, miłość, aż w końcu małżeństwo. Jednak o uczuciach trudno jest pisać, o wiele łatwiej jest je okazywać. Z okazywaniem uczuć myślę, że nie mam problemu, staram się na każdym kroku, każdego dnia, pokazywać i mówić mojemu ukochanemu mężowi, że go kocham.

Tytuł wpisu również nie jest przypadkowy, otóż od 7 do 14 lutego trwa „tydzień małżeństwa” i do każdego dnia przypisane jest określone hasło. Na 13 lutego trafiło – „Małżeństwo jest LUDZKIE”. Ja w 100% zgadzam się z tym tytułem, uważam, że nic co ludzkie, nie jest nam obce. Związek jest dla ludzi i nie trzeba bać się małżeństwa, a co za tym idzie odpowiedzialności za drugą osobę, zobowiązań, wyrzeczeń, jednak trzeba dojrzeć do takiej, jakże ważnej decyzji. Myślę, że osoby, które nie zawierają ślubu, nie są do końca pewni swoich uczuć co do drugiej osoby, jak również boją się odpowiedzialności, czasem też nieustannie szukają swojego „ideału”, który tak naprawdę nie istnieje. Nie ma ludzi idealnych, ja również nie jestem doskonała, żeby tak było, i każdy byłby idealny to świat byłby nudny i przewidywalny. Małżeństwo również nie jest doskonałe… przecież jest ludzkie. Zdarzają się kłótnie, ciche dni, nieporozumienia, problemy i właśnie dlatego są dwie osoby, żeby to przezwyciężyć i dojść do porozumienia. Codzienność w małżeństwie również nie jest kolorowa i wysłana różami, często przy natłoku codziennych obowiązków zapominamy o dbaniu o drugą ukochaną osobę, a przecież warto o siebie dbać, sprawiać niespodzianki, wspólnie spędzać czas, zaskakiwać, dać odczuć drugiej osobie, że jest dla Nas bardzo ważna. Jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy, ale trzeba mieć odwagę by się przyznać, że zaniedbaliśmy bliską Nam osobę. Walentynki to dzień, by wszystko zmienić na lepsze, od tego dnia każdy dzień w małżeństwie, niech będzie dniem zakochanych.;-) Odwagi! Zaskoczmy drugą osobę i codziennie róbmy niespodzianki i mówmy jak bardzo się kochamy.;-)-)