Na rynku jest tak dużo produktów śniadaniowych, jak na przykład musli, że trudno się zdecydować co wybrać. Czasem stawiamy na sprawdzone produkty i kupujemy ciągle te same, które już jedliśmy i które nam najlepiej smakują. Sklepowe półki uginają się od przeróżnych płatków śniadaniowych, chrupek, batoników zbożowych, oraz musli. Wcześniej wspomniane musli jest moim ulubionym produktem oraz ,jak się domyślam, większości kobiet. Są smaczne, zdrowe, szybie, wygodne, dostarczające dużą dawkę energii na początek dnia.
Ich wybór nie jest wcale taki prosty. Zazwyczaj w takich produktach znajdujemy cukier, ekstrakt słodu jęczmiennego i syrop glukozowo-fruktozowy, itp I tak się zastanawiam, po co w „zdrowym produkcie” te wszystkie niepotrzebne i niezdrowe dodatki?
Co jeszcze oprócz cukru możemy znaleźć w większości tak zwanych przez producentów „zdrowym produkcie” a choćby; olej palmowy, syrop glukozowy i glukozowo-fruktozowy, siarkowane owoce suszone oraz spulchniacze.
ACH, nie opłaca się oszukiwać konsumentów! Przytoczę tu przykład z doświadczenia: kilka dni temu poszłam z dziećmi do budki na lody. Chodziliśmy tam już kilka razy, ale ostatnio skusiła nas nowość „deser owocowy” zdjęcie piękne z truskawkami, borówkami, kiwi itp. A co dostaliśmy gdy kupiliśmy ten produkt? Lody z polewą czekoladową i owocami z puszki- ananasem i brzoskwinią! I Nic nie byłoby w tym dziwnego, gdybyśmy te lody kupili zimą, ale w czerwcu, gdy są już wszech i wobec dostępne świeże truskawki? A produkt zakupiony daleko odbiegał od produktu z obrazka zamieszczonego w ofercie na budce. W rezultacie dzieci się popłakały, a miały być zadowolone… I taki to finał, że przestaliśmy tam chodzić. Czuliśmy się oszukani. Oszukany konsument już nie wróci po dany produkt.
Dobro i to co dobre się opłaca.
Jakiś czas temu przeglądając stronę babyboom.pl natknęłam się na test musli bocianek #BoJedzenieMaZnaczenie . Jak się domyślacie, dostałam się do testów.
Są to pierwsze na rynku musli dedykowane kobietom w ciąży i mamom karmiącym. Bogaty skład ma dostarczać najważniejszych elementów odżywczych, niezbędnych dla organizmu kobiety w tym wyjątkowym czasie.
Musli przygotowane jest z najwyższej jakości składników. A tak bogaty skład to perełka wśród musli dostępnych na rynku. Co ważne produkt nie zawiera dodatku cukru, barwników i konserwantów.
Produkt w swym składzie zawiera:
- figi – źródło wapnia (5%)
- migdały – źródło magnezu (10%)
- kasza jaglana – źródło żelaza (16%)
- płatki gryczane – źródło błonnika pokarmowego (21%)
- papaja – źródło β – karotenu, witaminy C, witaminy E, potasu oraz magnezu i likopenu (5%)
- orzechy nerkowca – źródło witamin z grupy B oraz miedzi i magnezu(8%)
- daktyle – źródło potasu (5%)
- nasiona chia – źródło kwasów omega-3 oraz wapnia (3%)
- komosa ryżowa – wysokiej wartości odżywczej źródło kwasu foliowego oraz witaminy E, selenu oraz wapnia (15%)
- nasiona słonecznika – źródło witaminy E oraz fitosteroli (5%)
- mango – źródło antyoksydantów m.in. Związków fenolowych, kwertycyny oraz witaminy C (5%)
- truskawki – źródło witaminy C oraz związków przeciwutleniających takich jak kwas elagowy (1%)
- baobab – źródło prebiotyków (1%)
Opakowanie wygląda bardzo estetycznie, a nawet minimalistycznie, co dobrze podkreśla naturalność, ale i tak dość dobrze przyciąga uwagę. Produkt 300g. Wygodne opakowanie, które można wielokrotnie zamykać i otwierać, co przedłuża nam świeżość naszego produktu. Musli w środku opakowania, czy jak kto woli puszki- tuby, są dodatkowo zapakowane w foliową torebeczkę.
Muszę przyznać, że wcześniej nie słyszałam o produktach bocianek. Dowiedziałam się o nich w trakcie zgłaszania się do testów, dlatego postanowiłam podzielić się z Wami tą informacją o produkcie.
Musli bocianek, dobre dla kobiet w ciąży i karmiących piersią. Smakuje bardzo dobrze i jest chrupiące, jak również nie są to same suche płatki, ale zawierają sporą ilość suszonych owoców, orzeszków, pestek itp. Wygląda apetycznie, aż chce się schrupać od samego patrzenia na ten produkt. Ja zjadam z jogurtem naturalnym, odrobiną świeżych owoców – śniadanko idealne! Smacznie i zdrowo! Przyznajcie, że wygląda smakowicie? Moim dzieciaczkom również posmakowało to musli do jogurtu, z tym, że jak to łasuchy musieli zjeść z odrobinką miodu. 😉 Myślę, że to idealne musli dla osób ceniących zdrowy tryb życia, stanowiące doskonałe uzupełnienie codziennej diety.
Sprawdza się nie tylko na szybkie śniadanka, ale również jako zdrowa przekąska między posiłkami;-) Produkt godny uwagi i polecenia!
Więcej przeczytacie o tym produkcie na stronie producenta, bądź na stronie babyboom.pl w zakładce testy. A jeśli lubicie testować nowe produkty, odsyłam Was do mojego wcześniejszego wpisu Testowanie produktów dla dorosłych i dzieci oraz Darmowe próbki, konkursy i testowanie produktów.
W paczce do testów oprócz puszki musli dostałam również kilka torebek z herbatką bocianek. Naturalny skład. Przyjemny zapach i smak. Bardzo dobrze się pije taką herbatkę, z przyjemnością bez jakiegokolwiek zmuszania się „bo to zdrowe”.
Oba produkty bardzo dobrze smakują i idealnie ze sobą współgrają 😉
Jedyny mały minus- mały bo zawsze można przeczytać o tym na stronie producenta, -no ale jednak, to to, że nie ma załączonej żadnej informacji, czy choćby karteczki w środku, o dobroczynnych właściwościach różnych składników, tak jak to jest podane wyżej , np figi – źródło wapnia. Może to mało istotne, bo wiemy, że owoce są zdrowe itp, ale zawsze to lepiej wpływa na naszą psychikę i konsumpcję;-p
Pozostaje mi tylko życzyć smacznego!