Seria książeczek „Mała Lama”
Małe dzieci mają swoje humorki, oj znam to z własnego doświadczenia. Czasem mój trzylatek jest kapryśny, zbuntowany, nic mu nie pasuje, jest marudny, płacze, złości się i często wpada w furię. Najczęściej w takich miejscach, w których my rodzice chcielibyśmy uniknąć takich sytuacji, choćby sklep, w którym jest mnóstwo pokus. Bo jak tu przejść obojętnie, gdy sklepowe półki uginają się od słodyczy i zabawek. Dziecku trudno jest zrozumieć emocje, oraz zapanować nad gniewem. Ale ja znam sposób jak okiełznać te emocje. 😉 Do tego przydadzą się nam książki z serii „Mała Lama” Anny Dewdney. Książki przetłumaczył Wojciech Mann.
Nie od dziś wiadomo, i myślę, że nie tylko ja tak uważam, że książki są dobre na wszystko; smutek, złość, radość, płacz, nudę a nawet prezent. ;-)Często tego typu książeczki, mówiące o emocjach i konkretnych sytuacjach wykorzystywane są w bajkoterapii z najmłodszymi pacjentami. 😉 Sama uczestniczyłam w takim kursie „biblioterapia i bajkoterapia”, więc wiem o czym piszę. ;-p Bohaterami takich historyjek są zazwyczaj małe zwierzątka w podobnym wieku co nasze dziecko. Jest to lektura dla dzieci w wieku przedszkolnym, czyli od trzech lat.
W bajkoterapii wykorzystuje się książeczki do danej sytuacji, na przykład jeśli nasze dziecko boi się ciemności i nie chce samo spać, wtedy pomocna może okazać się książeczka „Mała Lama w łóżku sama”. Jeśli nasze dziecko niechętnie uczęszcza do przedszkola, obawia się rozstania z mamą, nie chce zostać z innym członkiem rodziny, wtedy możemy przeczytać dziecku książkę „Gdzie jest Małej Lamy Mama?”. A gdy nasze dziecko robi awantury w sklepie, jest nieposłuszne, często wpada w furię, wtedy możemy wykorzystać historyjkę Małej Lamy – „Mała Lama zbuntowana”. Oczywiście, nie wystarczy przeczytanie książki, trzeba z dzieckiem również porozmawiać o emocjach, o tym co przeczytaliśmy, o zachowaniu Lamy, dlaczego tak postąpiła i co w jej zachowaniu było niewłaściwe. 😉
Dzięki przygodom Małej Lamy, możliwe, że wspólnie pokonamy strach, który zazwyczaj towarzyszy kilkulatkom. Te przygody przydadzą się również nam rodzicom, być może dzięki nim zobaczymy świat oczami małego dziecka. Dzięki Małej Lamie lepiej zrozumiemy emocje jakie towarzyszą dziecku. Bohaterka książki jest przedstawiona w codziennych sytuacjach znanych każdemu dziecku. Dzięki czemu mały czytelnik szybko zidentyfikuje się z lamiątkiem. Książka dobrze zrymowana, wpadająca w ucho, rytmiczny tekst, który szybko się czyta oraz szczegółowe i dobrze dobrane do tekstu ilustracje z pewnością spodobają się dziecku. Lama jest tak zilustrowana, że jej emocje widać na jej twarzy, jak strach, przerażenie, gniew i złość.
Czytelnicy za pewnie są w podobnym wieku co bohaterka. Poznają ją, kiedy próbuje zasnąć, wybiera się na zakupy do sklepu i pierwszy raz idzie do szkoły. Każda ta sytuacja wywołuje u lamiątka spory stres. Oczywiście we wszystkim próbuje wspierać ją mama.
„Mała Lama zbuntowana”
Wraz z Lamą przenosimy się do sklepu Shop -O-Rama. Już od samego początku, nic nie układa się po myśli Małej Lamy. Zostaje odciągnięta od zabawy i zabrana do sklepu. W sklepie przeszkadza jej głośna muzyka, zamieszanie, bilbordy z promocjami, zapach perfum pań, stanie w kolejce, przymierzanie ubrań…. Lama jest zła, zmęczona i chce się jej płakać. Przelewa się szala goryczy, gdy mama każe jej przymierzać ubrania! Dzieci nie lubią się ubierać, a tu należy zmieniać ubrania wielokrotnie, nic tylko pozostaje płacz, krzyk i gniew! Zaczyna zrzucać na ziemię wszystko, co ma pod ręką, więc mama próbuje ją uspokajać i tłumaczyć, dlaczego nie należy się tak zachowywać. Córeczka uspokaja się i grzecznie wychodzą z mamą ze sklepu.
„Gdzie jest Małej Lamy Mama?”
Choć mama stara się być z Lamą, wspierać ją to te wsparcie czasem okazuje się być niewystarczające. Mała Lama spędza dzień w szkole, gdzie brakuje jej mamy. Tęskni i płacze za mamą, gdyż dla Lamy rozstanie z mamą nie jest wcale łatwe. Nowe miejsce, nowi znajomi, inne zabawki, to wszystko sprawia, że Mała Lama czuje niepokój. Tęsknota jest tak duża, że lamiątko nie ma ochoty na zabawę, ani na jedzenie, tylko ciągle wypatruje mamy. Jednak, gdy okazuje się, że mama wraca, Mała Lama jest szczęśliwa, kocha mamę, ale też i szkołę, bo wie, że tam nie jest wcale tak strasznie, a mama zostawia ją tylko na chwilkę a nie na zawsze. 😉
„Mała Lama w łóżku sama”
Po dniu pełnym wrażeń pora położyć się do snu. Lecz i tu Lama czuje się opuszczona i przerażona. Ciągle nawołuje mamę, nawet gdy mama jest obok zajęta swoimi domowymi obowiązkami. Mama jest zapracowana i nie rozumie złości, niepokoju, nawoływania i targających Małą Lamą niepokojących emocji. Tłumaczy córce, że jest zawsze obok i ją kocha. Całuje, tuli, co pozwala dziecku zasnąć.
Książeczki pięknie napisane i zilustrowane. Krótkie zrozumiałe wierszyki nawet dla kilkulatka. Polecam serię „Mała Lama”. Są to pozycje wydawnicze, w twardej oprawie. Wydawnictwa MANDO.
Zapraszam również na mój wcześniejszy wpis z książeczkami dla dzieci wyd. MANDO; „Książki „Złota rybka” oraz „O czym myślisz?”